Jankowscy w starych herbarzach

 

Jankowscy w Herbarzu Polskim X. Kacpra Niesieckiego



Jankowski herbu Jastrzębiec, w województwie Belskiem Tomasz Jankowski z tego województwa poseł na sejm 1628. stamtąd deputowany na trybunał fiskalny Radomski. Constit. fol. 5. N. była za Stanisławem Domaradzkim.

Jankowski herbu Junosza, w ziemi Dobrzyńskiej, Florian 1632. Jan i Wojciech 1648. Wojciech Kazimierz przeor Cysterskiego zakonu, i Pleban Wągrowiecki 1679. N. miał za sobą Dorotę Jaskłowską. Mikołaj w powiecie Rzeczyckim. Jakób pod Pleszkowem rycersko stawał, Biel. fol. 782. na weselu Zamojskiego gonił z kopią.

Jankowski herbu Korab, w Mazowieckiem województwie, Wacław 1648. Michał i Stefan 1632. W województwie Podlaskiem, Stefan i Kazimierz 1648. Jan Jankowski w zakonie naszym mąż godny, rządził kolegia Lubelskie i Pułtuskie. Paweł w Brześciańskim 1674.

Jankowski herbu Nowina, w Sandomierskiem województwie. O tych ani Paprocki, ani Okolski nie pisał: dobra ich Janków dwie mile od Opoczna. Z tych Michał 1632. Kazimierz Franciszek służył po husarsku, 1676. Antoni 1692. N. była za Janem Guczym.
Grzegorz Jankowski podpisał elekcję Stanisława Leszczyńskiego Króla, z województwem Sandomierskiem, i na konfederacją 1705. roku. Józef na Jankowie Jankowski syn Antoniego, najpierw stolnik, a potem chorąży powiatu Radomskiego województwa Sandomierskiego, pułkownik w regimencie łanowym, nareszcie generałem wojsk koronnych, za Augusta III. Króla komendant fortecy Zamojskiej, był deputatem na trybunał koronny, 1756. roku z województwa Sandomierskiego, i komisarzem wojskowym na trybunale w Radomiu. Ten z Alexandrą Kwaśniewską, Stanisława Kwaśniewskiego pułkownika w pancernej chorągwi córką z Anny z Janowskich spłodził trzech synów: 1. Ignacego, 2. Kajetana, 3. Konstantego.
1. Ignacy Jankowski pułkownik regimentu łanowego, był posłem na sejm 1778. z województwa Sandomierskiego, miał za sobą Ludwikę Chronowską, z tą potomstwo dwie córki, Alexandra i Teresa i dwóch synów, Antoni i Józef.
2. Kajetan wojski Radomski w stanie bezżennym.
3. Konstanty na Jankowie Jankowski syn Józefa chorążego Radomskiego z Kwaśniewskiej spłodzony, podkomorzy nadworny J. K. Mości. Ten mąż od wieku swego młodego poświęcił się na usługi publiczne, gdy najpierw przez lat kilkanaście wojskową służbę dopełniał w regimencie gwardii konnej koronnej, i tam do szarży kapitana, przez swe zasługi doszedłszy, udał się potem do stanu cywilnego, w którym z województwa swego Sandomierskiego był deputatem na trybunał koronny 1779. roku, także konsyliarzem rady nieustającej, asesorem w departamencie policji, posłem po kilka razy na sejm, gorliwym o dobro publiczne, czego na ostatnim sejmie 1793. roku w Grodnie dał dowody niezaprzeczone. Tenże Konstanty Jankowski dwu ślubny primo voto miał za sobą Mariannę de la Magdelaine, Francuzkę, z której córka Marianna poszła za Józefa Tomkowicza szambelana J. K. Mości. Secundo voto z Anną Duninowską, Antoniego Duninowskiego córką, ma syna Józefa małoletniego. —Heraldyka Wielądka.
Roku 1778. Sebastian Jankowski scholastyk Żmudzki —  Joachim krajczy Mozyrski. — R. 1788. Franciszek sędzia ziemski Oszmiański. — Wincenty koniuszy lidzki.— Krasicki.
Z tej zapewne familii był Jankowski chorąży znaku hetmańskiego Jana Karola Chodkiewicza, o którym Piasecki w kronice swojej pod r. 1621. stron. 408. tak pisze: Signifer Chodkiewicii Jankowski, cum effrenatum equum in receptu flectere non valeret, inter turmas hostium delatus, caesus ne fuerit an vivus captus, sciri non potuit, sed signum quod ferebat interceptum Turcae in subsequentibus congressibus ostentarunt; hocque maxime afflixit Chodkiewicium, quasi fatalem victoriarum et fortitudinis ipsius terminum mox ad futurum fuisse praesignificasset. — (co w tłum. GT: Chorąży od Chodkiewicza Jankowski, nie uciekał, zmuszając w sposób okrutny konia podczas wycofywania się oddziałów polskich z bitwy z Turkami, wolał zginąć, wolał dostać się do niewoli, a nie chciał być znany, ten znak, podążał za nim; Chodkiewicz wojnę wygrał, a odwaga chorążego sławą się rozeszła)

Jankowski herbu Ogończyk, w Łęczyckiem województwie. Piotr Jankowski łożniczy królewski, Papr. Okol.

Jankowski herbu Poraj. Tego herbu był Bodzęta Jankowski biskup Krakowski dwudziesty ósmy, dziekanem Krakowskim zostawszy, z antecesorem swoim Piotrem z Fałkowa biskupem, do Klemensa VI. Papieża w poselstwie jeździł; gdzie gdy Piotra w Awinionie śmierć zaszła, Bodzęta na osierociałą katedrę po nim wstąpił. Wiele dobrego kościołowi swemu uczynił, Bodzęcin miasteczko i wieś Bodzęcinek od imienia swego założył, gdzie i kościół wystawił. Do Plebani w Skotnikach, dziesięcinę z dóbr Ruszcza, Żorawniki przyłączył. Katedrę Krakowską nowymi ołtarzami ozdobił Ś. Wojciecha, Ś. Doroty, ŚŚ. apostołów Piotra i Pawła, S. Marcina Wyznawcę, Ś. Leonarda, Najświętszej Matki niepokalanie poczętej, do której szczególnie był nabożnym, i wszystkie w prowenta opatrzył. Z tej gorliwości którą miał o honor Boski, Kazimierza Wielkiego Króla Polskiego o rozpustne życie zgromił; a potem gdy ten Pan, Marcina Baryczkę wikarego Krakowskiej katedry, o świątobliwe napomnienia w Wiśle utopić kazał, Bodzęta go od społeczności kościoła klątwą wyłączył. Mścił się w prawdzie z razu tego Król na dobrach i poddanych biskupich, atoli potem opamiętawszy się, nie tylko to wszystko powrócił, co był gwałtem, i bezprawnie odebrał, ale też wiele łask nowych, biskupom Krakowskim wiecznymi czasy zapisał; kontrowersją o dziesięciny, którą miał z ziemianami województw Krakowskiego i Sandomierskiego, za interpozycją Jarosławia Bogoryi arcybiskupa Gnieźnieńskiego, uspokoił. Bodzęta zaś statuty niektóre potrzebne postanowiwszy, katedrę swoje rozporządziwszy, sam na schyłku życia swego wzrok stracił. Więc że w Jankowie dziedzictwie swoim chciał pamiątkę po sobie zostawić, umyślił był, pałac, czy zamek wspaniały tamże wymurować; dlatego koszt na to i znaczne pieniądze, na ręce rodzonego swego brata Zawiszy złożył: zbyteczną jednak rozrzutnością ten wszystkie straciwszy, co raz to się niewidomemu biskupowi przykrzył o więcej, udając, że taka fabryka, takim sumptem z gruntu stanąć nie może: dawał biskup i szczodrze afektem ku swojej ojczyźnie uwiedziony; aż tez na koniec sam umyślił do Jankowa jechać, żeby było jeżeli nie widzieć, przynamniej rękami namacać tego, co mu łudząc udawano, nie przyszło jednak do tego, śmierć go albowiem w Kielcach zastała 1366. pochowany w katedrze Krakowskiej w kaplicy Bożego ciała: siedział lat 18.
Łukasza Jankowskiego Rożyca 1564. wspomina Rej w swoim Zwierzyńcu. Walentyn w Łęczyckim 1648. Marian w Sieradzkiem. Mikołaj w powiecie Rzeczyckim 1674.
~~~~~~~~~~~~~~~KONIEC~~~~~~~~~~~~~~~~~

[żr. Herbarz Polski X. Kacpra Niesieckiego, Tom IV, wyd. Bobrowicza 1839r. str. 439-442 oraz X. Niesiecki "Korona Polska" str. 398-399]
_____________________________________________________________
ORBIS POLONUS 
KORAB
f.413

Jankowscy z Mazowsza
Quisquis ad virtutem accessit, dedit generosa indolis spem.  
_______________________________________________ 

Jankowscy w Herbarzu Rycerstwa Polskiego Bartosza Paprockiego

Herb Jastrzębiec [s.183] - dom starodawny;

Herb Junosza [s.321] - Dom Jankowskich, jednej dzielnicy z tymiż Karnkowskimi tamże na dobrzyńskiej ziemi. Był wieku mego Marcin podsędkiem ziemie dobrzyńskiej, człowiek rzeczypospolitej dobrze zasłużony, który z Wierzbicką wnuczką Maciejowskiego wojewody lubelskiego zostawił synów pięć, mężów znacznych, a naprzód:

Wacława, który w onę poswolską potrzebę, w Kownie z Niemcy knechty się zwadziwszy, mając ich na się przez czterdzieści, każdego z nich, mężnie się im broniąc, ranił. A gdy nań przyszła skarga przed króla, szło mu o gardło, iż pod ramieniem królewskim poranił tak wiele ludzi; wszakoż iż był i domu znacznego, ku temu młody natenczas, wiele się panów za nim przyczyniało. Tam Wager gdy stanął przed królem, obaczywszy Jankowskiego, na którego przedtem skarżył o swoje knechty, rzekł: I ten to młodzik te łotry posiekł? etc. Podobnie miłościwy królu dać te powiesić co się dali temu młokosikowi tak sromotnie poranić, a niżby ten cnotliwy młodzieniec miał o nie być karany. Zatem wolno wypuszczony.

Ten potem za sobą miał Kucicką z domu Pobóg, z którą zostawił potomstwo.

Mikołaj Jankowski, brat tegoż Wacława, który się w Węgrzech na sprawach rycerskich schował, wiele z Turki pojedynkiem na harcach czynił, umarł sterilis (bezpotomny).

Stanisław trzeci i Paweł, mężowie znaczni, pomarli.

Jakób, który na rycerskim chlebie z młodości się. schował, był i mężem znacznym w każdej potrzebie, jako pode Gdańskiem, w Moskwie, i w innych krainach, o czym na różnych miejscach w historii czytać będziesz.

Tenże na weselu hetmańskim, jakoś czytał pod herbem Koźlarogi, mężnie kopią skruszył. Temuż król Stefan dał Lipno na dobrzyńskiej ziemi, z którego Działyńskim summę spłacić miał cztery tysiące.

Herb Korab [s.590] - z Mazowsza dom starodawny;

Herb Ogończyk [s.522] - z łęczyckiego, z których Piotr był łożniczym krakowskim;

[w: Bartosz Paprocki, Herby Rycerstwa Polskiego z 1584r., wyd. Turowskiego 1858r.] 

Komentarze

Translate